Kaczmarska.pl  |  Malarstwo|Malarstwo >  RETRO||

Rywalizacja

Metryka
Technika:akryl na płótnie
Wymiary:50 x 114(3x38) cm
Rok powstania:2017
Zapytaj artystkę o tę pracę
  • Dodaj link do:
  • facebook.com

Mój dziadek Kazimierz w środku tryptyku i po jednym Konradzie z każdej jego strony. Dziadek przedstawiony w hełmie, mundurze, z wyposażeniem wojskowym – zaraz rusza na front. Stąd wyraz jego twarzy: smutny i nieco „zacięty” w sobie – wie, że musi (tradycje wojskowe miał we krwi – jego ojciec, a mój pradziadek Edward był majorem Wojska Polskiego), choć absolutnie nie ma do tego przekonania, bo jest pacyfistą. Szczupłą twarz młodego wojskowego przytłacza hełm, mimo że ledwie zaznaczony. Z prawej strony portret romantycznego, lecz nieustępliwego Konrada. Był on synem dobrej, krakowskiej rodziny, bardzo z naszą zaprzyjaźnionej. Interesował się moją babcią jeszcze przed wojną, lecz ona wybrała innego (moi dziadkowie wzięli ślub w lipcu 1939). Był on gdzieś jednak stale w orbicie, czekając na … No właśnie na co? W kontekście sytuacji wojennej tylko jeden scenariusz przychodzi do głowy. Zachowało się jego zdjęcie jako dojrzałego mężczyzny, z dedykacją dla babci, po 14-u latach od poznania, wciąż czekał … A po lewej – też Konrad, mój przyjaciel, który chyba na nic nie czeka, ale bardzo się lubimy, już od dawna! I tych różnych dwóch Konradów nieoczekiwanie mi się skojarzyło – wokół kobiet z mojej rodziny, i wraz z męczeńskim niemal portretem dziadka, ułożyło w jedną całość.

 

Komentarze